[edit: 20-09-14r.] Wpis napisałem wczoraj, a przed chwilą dowiedziałem się, że po spotkaniu z Bronisławem Komorowskim Pan Solorz-Żak odkoduje finał MŚ, jeśli zagra w nim reprezentacja Polski. Ciekawe jakie będzie miał z tego korzyści, bo nie wierzę, że ugiął się z dobrej woli. Teraz pasuje tutaj ten wywiad – mistrzostwo włażenia w tyłek szefowi. Podlizywacze! Uczyć się od Karolci.


Umówmy się. Przeciętny zjadacz chleba za bardzo nie wie o co chodzi z transmisją Mistrzostw Świata w siatkówce w Polsce. Tzn o samych MŚ dowiedział się przy okazji tego, że nie będzie mógł ich zobaczyć za free, a tak to nie do końca ogarnia w jakiej formie są rozgrywane, ile drużyn bierze udział i co ile lat się odbywają, ale są demotywatory, że Solorz jest najlepszym blokującym, a na facebooku pisali, że Polska wygrała 3:2 z Brazylią więc czuje się w miarę na bieżąco. Ale kto to jest ten Solorz z demotów?

Zygmunt Solorz-Żak

Drugi na liście stu najbogatszych Polaków. Od tego należy zacząć, bo tylko w kontekście biznesowym chcę go przedstawić. Co jak co, ale to że Pan Zygmunt potrafi robić pieniądze nie ulega wątpliwości i za to go bardzo szanuję. Jeśli masz telefon z Plusa albo Cyfrowy Polsat to właśnie wspierasz jedną z największych polskich firm, na której czele stoi Solorz-Żak. (ciekawostka: podobno każdy człon nazwiska jest po którejś z żon)

Polsat vs. TVP

W dużym skrócie. Jest prywatna telewizja Polsat, która kupiła prawa do pokazywania Mistrzostw Świata 6 lat temu oraz Telewizja Polska, która nie kupiła praw. Czyli jest gość, który ma łeb na karku i inwestuje sporą kasę we własny biznes, żeby na tym zarobić (oczywista oczywistość) i spółka skarbu państwa, która tak naprawdę nie musi zarabiać, bo może wydać więcej niż się zarobiła – tak działają właśnie państwowe twory. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na to, że Polsat siatkówkę pokazuje od kilku lat (np. Liga Światowa) oraz inne duże imprezy sportowe (np. Euro 2008), a nieźle trafił z Formułą 1, bo kupił prawa do transmisji chwile przed fascynacją Robertem Kubicą, a kto oglądał F1 „przed Kubicą”? No i teraz clou sprawy. Wyobraź sobie, że prowadzisz swój warzywniak. Kupujesz ziemniaki za 1500 zł i masz je zaklepane u rolnika od pół roku. Przychodzi do Ciebie bezrobotny Kazik, któremu nie chce się robić i chce kupić te najlepsze ziemniaki (mecze reprezentacji, półfinał i finał) za 350 zł, a resztę możesz sprzedawać dalej. Nie zgadzasz się, a dzieci Kazika obrażają Cię przy okazji, gdy przechodzą obok sklepu. Zgodzisz się, że patologia? Polsat ma prawa i Polsat rozdaje karty – tak to powinno wyglądać na wolnym rynku, ale…
498

Jest druga strona medalu

Infrastruktura, która była tworzona pod MŚ, utrzymanie Reprezentacji, kasa z Ministerstwa na Polski Związek Piłki Siatkowej, 30 milionów od miast, które są gospodarzami. Jak myślisz skąd pieniądze na to wszystko? Oczywiście, że z naszych kieszeni. Z hajsu podatników. No i teraz przykład z warzywniakiem troszkę się zmienia, a sprawa nie jest już czarno-biała prawda?

Podsumowując

To, że taka impreza powinna być dostępna dla wszystkich obywateli za darmo nie ulega wątpliwości. Cała internetowa nagonka na Polsat jest słaba i nie na miejscu, a za to że o wynikach spotkań dowiaduję się z netu obwiniam rządzących naszym krajem, ale miejscu właściciela Polsatu zrobiłbym tak samo.

Spodobał Ci się wpis? Mam jeszcze więcej wartościowej wiedzy dla Ciebie.
Dowiaduj się o nowych wpisach przed wszystkimi.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments