Dotacja z Urzędu Pracy – warunki

Każdy Urząd Pracy ma nieco inne wymagania, jednak jest kilka wspólnych, które już z założenia są idiotyczne trudne do spełnienia dla zapierdalaczy. To nie będzie wpis, który opowiada jaki papierek należy donieść do urzędu. Jeśli będzie potrzeba, to przedstawię to w przyjemnej formie, jednak dziś chciałbym żebyśmy wspólnie się zastanowili, czy naprawdę potrzebujesz tych 27 500 PLN.

Za bardzo przedsiębiorczy

Pracujesz w branży, w której chcesz zrobić biznes? Zarabiasz konkretne pieniądze, ale wiesz, że na swoim możesz rozwinąć skrzydła? To do dupy. W Urzędzie Pracy trzeba być zarejestrowanym jako osoba bezrobotna przynajmniej 3 miesiące (rzadko, ale się zdarza, że jeden miesiąc wystarczy).

Osoba zarejestrowana to taka, która jest gotowa podjąć zatrudnienie. Czyli możesz powiedzieć pani obsługującej, że nie chcesz tego skierowania do pracy, a pani może powiedzieć Ci, że zgodnie z regulaminem musisz je przyjąć. Wtedy dopiero niedoszłemu pracodawcy tłumaczysz, że Ty chcesz mieć swój biznes. Zmarnowany czas dwóch osób: Twój, przedsiębiorcy, i pracodawcy (bo Cię nie przyjmie – czy dla Ciebie byłby atrakcyjny pracownik, który marzy o własnym biznesie, a przyszedł na rozmowę, bo to jest zgodne z regulaminem?)

3 miesiące bez zarabiania

Zakładamy, że wszystko chcesz zrobić zgodnie z prawem (czyli nie chcesz pracować w tym czasie „na czarno”), więc nie możesz zarabiać pieniędzy będąc osobą zarejestrowaną w PUP. Wyjątkiem jest działalność nierejestrowana.

Ustawa (Dz. U. 2004 Nr 99 poz. 1001 ) o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy mówi bowiem, że osoba bezrobotna to taka, która, m.in:

nie uzyskuje miesięcznie przychodu w wysokości przekraczającej połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę, z wyłączeniem przychodów uzyskanych z tytułu odsetek lub innych przychodów od środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych.

Pomyśl o tym wcześniej, przygotuj się finansowo na ewentualny kwartał bez dochodów.

Za dużo ukończonych studiów, za wielkie kompetencje na dotacje

To jest w ogóle hit. Niby do dotacji potrzebujesz udowodnić, że się znasz na temacie, na który chcesz pieniądze, ale lepiej, żebyś nie znał się za bardzo.

Znajomy, który jest inżynierem i przykładem tego, że pomimo dobrych zarobków może we własnym biznesie mieć jeszcze lepsze, wybrał się do Urzędu Pracy, żeby zapytać o dotację. Odpowiedziano mu, że owszem, może złożyć wniosek, ale pierwszeństwo mają osoby z niższym wykształceniem i długotrwale bezrobotne. Chyba nie trzeba specjalnie komentować, nie?

A co jeśli złożysz wniosek i nie dostaniesz dotacji?

To jest najważniejsze pytanie. Cytując klasyka: to nawet zajebiście ważne pytanie. Może okazać się, że poświęcony czas, energia i chodzenie do urzędu zdały się na nic. Co wtedy? Masz plan B?

Jeśli do założenia własnej firmy najbardziej motywuje Cię dotacja z Urzędu, to śmiem twierdzić, że – jeśli nie zmienisz myślenia – Twój biznes przetrwa tylko rok, który musi przetrwać, żeby nie zwracać dotacji.

Oczywiście, jeśli możesz otrzymać ponad 20 000 za wypełnienie kilku papierków, zrób to. Ja tak wystartowałem ze swoim pierwszym biznesem dobrych 10 lat temu, a laptopa z dotacji mam do dzisiaj (rzadko używam, ale żyje).

NIEZALEŻNOŚĆ

To jest tak ważne, że aż napisałem CAPS LOCKIEM. Dla wielu osób jednym z głównych motorów napędowych jest to, że dzięki założeniu działalności nie będą mieli szefa i będą niezależni.

A tu trzeba się tłumaczyć przed panią, która przedsiębiorczość zna z tvp info, bo słyszała, że rząd wreszcie uszczelnia lukę w VAT, po co Ci taki drogi laptop. Przecież na tym za 1 500 też można pracować.

Trzeba wszystko rozliczyć, udokumentować, poddać się ewentualnej kontroli i utrzymać firmę przez rok. Jeśli w tym czasie możesz zarobić porównywalną kwotę, a nawet mniejszą, ale z dużo większym spokojem, to może nie warto tracić czasu?

Jeśli potrzebujesz wskazówek Jak dostać dofinansowanie z Urzędu Pracy to zapisz się na newsletter. Za kilka dni pojawi się na tym blogu wpis o tym, a Ty dostaniesz powiadomienie na Twoją skrzynkę email : )

Dotacja z Urzędu Pracy
Spodobał Ci się wpis? Mam jeszcze więcej wartościowej wiedzy dla Ciebie.
Dowiaduj się o nowych wpisach przed wszystkimi.

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Katarzyna

Świetnie to wszystko ująłeś. To są wszystkie za i przeciw, które rozważałam w ciągu ostatnich miesięcy. Oczywiście wyjdzie, jak wyjdzie: bez dotacji, bo przecież nie wstrzelę się w terminy spotkań organizacyjnych urzędu. I ten cały system naprawdę jest tak skonstruowany, że ucina skrzydła PRAWDZIWYM przedsiębiorcom, mającym łeb na karku i dobre rokowania.

Katarzyna

I satysfakcja, że do wszystkiego doszłam sama będzie bezcenna. 🙂

Ani

Ja kiedyś próbowałam złożyć wniosek, ale pani swoim podejściem skutecznie mnie zniechęciła. Na szczęście otworzyłam firmę bez dotacji i działa do dziś. Podpisuję się pod tym wpisem.

Bett

Fajny wpis, pomocny dla mnie 🙂

Dawid

Bardzo merytoryczna wypowiedź, która pozwliła mi podjąć ostetczną decyzje. Jestem na nie. Startuje sam.