Do Poznania mam 210 km, ale ostatnio jestem tak świetnie zorganizowany, że byłem na Malcie sporo przed czasem. Kto mnie zna, ten wie, że to do mnie nie podobne. Zostałem przywitany przez miłe panie, które wręczyły mi „pakiet startowy”. Zająłem wygodne miejsce na sali i czekałem 15 min, aż prezydent Miasta Poznań przywita gości. Coś chłopu nie pasowało i nie dotarł więc zaczęliśmy bez niego.

Konferencja była podzielona na 4 bloki. Po pierwszym i trzecim wykładzie zaplanowana była przerwa kawowa, a po drugim pyszny obiadek w restauracji 3kolory.

Konkurencyjność imprez biegowych – o co i o kogo konkurują organizatorzy imprez biegowych?
dr hab. Zygmunt Waśkowski, prof. nadzw. UEP

Panel, w którym w dosyć przystępny sposób dowiedziałem się, że organizatorzy biegów konkurują o biegaczy – ilość i/lub jakość, sponsorów, kibiców, wolontariuszy, partnerów, prestiż, miejsce w kategorii, fundusze, obecność w mediach. Wszystko wcześniej wymienione Pan Waśkowski omówił. To, że impreza jest profesjonalnie przygotowana, a uczestnicy się dobrze o niej wypowiadają jest poprzedzone szeregiem działań, o których zwykły biegacz nie ma pojęcia.

Ciekawostka wykładu:

44% biegaczy przy zapisywaniu się na imprezy biegowe bierze pod uwagę wysokość opłaty wpisowej.

Od siebie powiem, że są miejsca, w których dla mnie nie ma znaczenia opłata wpisowa, a to zapewne z powodu, że po prostu w niektórych miejscach czuję się świetnie. Cóż wydajemy pieniądze czasem na rzeczy, na które się nie opłaca, ale warto…

 Zabezpieczenie trasy
Wojciech Bąbała, koordynator służb podczas Poznań Maraton i Poznań Półmaraton.

Jeśli nie jesteś organizatorem dużego biegu to nie masz pojęcia, co musi się zadziać żeby wszystko dopiąć logistycznie. Pan Jacek nie ma nic wspólnego z bieganiem, ale jest bardzo konkretnym i kompetentnym gościem. Niestety nie mógł podać danych, jakie siły policji czy straży miejskiej są angażowane np. w Poznań Maraton, ale pokazywał część listy, na której na samej strasie było rozstawionych setki PRZESZKOLONYCH wolontariuszy. Organizacja wcześniej wymienionego Maratonu to przynajmniej pół roku pracy przed i to pod warunkiem, że praktycznie wszystko jest już wcześniej robione, jak np. mapki ze śluzami (miejsca gdzie można przeciąć trasę gdy biegnie po niej mniej biegaczy). „Wystarczy” poprawiać błędy z poprzednich edycji.

Aspektów jest cała masa. Od rozdawania ulotek, żeby mieszkańcy, którzy nie interesują się bieganiem mogli przeżyć dzień imprezy bez większych przeszkód, poprzez zapewnienie dojazdu autobusu do kościoła, a skończywszy na tym, że trzeba wywieźć czasem samochody pozostawione na trasie… przez samych biegaczy.

Ciekawostka wykładu:

ludzie potrafią zadzwonić na straż miejską, że zespoły grające na trasie biegu zakłócają porządek.

Organizacja loterii i konkursu
Justyna Falkiewicz, prawniczka legitymująca się świadectwem zawodowym Ministerstwa Finansów uprawniającym do nadzorowania loterii i konkursów.

Tu zaczęła się jazda. Cały panel o przepisach i ustawach więc adrenalina nie rozsadzała mnie od środka. Z każdym kolejnym zdaniem ja i moi towarzysze z sali uświadamialiśmy sobie w jakim chorym państwie żyjemy. W rozmowach w kuluarach i podczas zadawania pytań po wykładzie wyszło szydło z worka. Bardzo wielu organizatorów działa niezgodnie z przepisami, bo po prostu o tym nie wiedzą.

Wcale się nie dziwię, oto kilka „ciekawych obowiązków”. Żeby zorganizować losowanie nagród w jakimkolwiek konkursie czy to po biegu czy po dyskotece andrzejkowej z nagrodami do ok. 3.900 zł musisz zgłosić to do Urzędu Celnego nie później niż na 30 dni przed konkursem. Powyżej tej kwoty już nie jest „tak łatwo”. Musisz zaliczyć więcej urzędów i jeszcze uzyskać zgody. Jeśli ufundujesz nagrodę np. za 2.500 zł to zwycięzca musi zapłacić podatek, a gdy Ty do nagrody dołożysz wysokość podatku to musisz zapłacić podatek od kwoty danej na podatek… Wg prawa jako uczestnik loterii, która jest źle zorganizowana możesz otrzymać karę do 23.000 PLN a organizator karę do 6.000.000 PLN.
No i tak mógłbym jeszcze parę absurdów wymieniać, ale nazwa bloga zobowiązuje : )

Ciekawostka z wykładu:

w myśl ustawy Ty biegaczu, który bierzesz udział w losowaniu Volvo po biegu jesteś przez Państwo Polskie traktowany tak samo jak gość, który gra na automatach w klubie nocnym, ruletkę czy pokera w kasynie. Drogi biegaczu wg prawa jesteś hazardzistą!

Facebook jako narzędzie komunikacji organizatora imprezy biegowej.
Łukasz Dębski, specjalista ds. social media, Socjomania.

Młody, luźny prelegent – jak mogło być inaczej skoro opowiadał o edgeranku, szeringu czy lajkach. Na twarzy Pana Jacka – drugiego wykładowcy, który pewnie jest starszy ode mnie i Łukasza razem wziętych widać było zdezorientowanie. Facebookiem się dość interesuję więc to nie było tak, że dokonałem jakichś wielkich odkryć natomiast zapamiętałem kilka ciekawostek. Łukasz pokazał nam kilka ciekawych statystyk i liczb. Pytałem kiedy będzie wrzucona prezentacja na slideshare i właśnie mi odpisał, że najpóźniej we wtorek więc podzielę się z Wami linkiem w tym wpisie.

Ciekawostka z wykładu:

treść, którą wrzucasz na swojego fanpejdża widzi średnio 16% osób, które mają Twoją stronę w ulubionych


Dzięki wszystkim za wiedzę tą z wykładów oraz tą z kuluarów. Za rok też wpadnę ; )

Spodobał Ci się wpis? Mam jeszcze więcej wartościowej wiedzy dla Ciebie.
Dowiaduj się o nowych wpisach przed wszystkimi.

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz Dębski

Karol, tak jak obiecałem, jest wtorek, jest prezentacja;)
http://www.slideshare.net/lukaszdebski/poradnik-jak-skutecznie-wypromowac-impreze-biegowa-na-facebooku
pozdrawiam i powodzenia!