Właśnie opłaciłem udział w kolejnych zawodach. W tylu biegach w jednym roku na dystansie 21,1 km jeszcze nie startowałem
: Poznań – 01:41:17, Grudziądz – pacemaker 1:50, Piła: 1:40:25. Ostatnia (bo skuteczna!) próba złamania 1:40 w półmaratonie odbędzie się w niedzielę, 16 października w Gdańsku. Plan jest następujący: trzy tygodnie ciężkiej pracy i trzymania michy, tydzień zejścia z obciążenia, 1:39:59 biegu na półmaratonie, świętowanie osiągnięcia celu. Proste!